Wpadliśmy do Polski na święta. A skoro już wpadliśmy to chcieliśmy Świąt możliwie najbardziej świątecznych. Trzeba też było zasmakować zimy możliwie najbardziej śnieżnej. O ile z pierwszym problemów nie przewidywaliśmy, to o powodzenie drugiego poważnie…
Teleportacja
I nagle ze słonecznego Egiptu przenieśliśmy się w białą krainę. Zamiast piaskowych wydm śnieżne zaspy. Zamiast rażącego słońca mroczne chmury. Zamiast spoconego karku zmarznięte nosy. Niemal w jednej chwili. Takie rzeczy są dzisiaj możliwe i…
Jego wysokość Nil
„Pozdrawiamy cię Nilu, który wynurzasz się z ziemi, który przybywasz, by dać życie”. To mający 4000 lat hymn na cześć rzeki. Od tamtej pory niewiele się zmieniło – Nil nadal jest życiodajnym źródłem dla 90…
W lesie kolumn
Po prawej stronie Nilu są w Luksorze dwa miejsca, które zobaczyć trzeba – świątynia Amona oraz Karnak. A do tego kilka suków, ruchliwe centrum, promenada, zabytkowy meczet i muzeum z mumiami. Im również warto poświęcić…
Witajcie w nekropolii
Co w starożytnym Egipcie świadczyło o pozycji człowieka? Tytuły i majątek zgromadzony za życia? To także, ale przede wszystkim to, jak przygotowywał się do życia wiecznego. Egipscy faraonowie swoje groby przygotowywali przez całe doczesne życie.…
Życie w muzeum
Dodajmy, w największym na świecie muzeum na wolnym powietrzu! Żyć w takim miejscu to wyjątkowe doświadczenie. Ciekawe, jak mieszkańcy Luksoru się na to zapatrują. Myślicie, że wszyscy byli w Dolinie Królów? Luksor jest pod tym…
Na egipskiej wsi
Z jakiegoś powodu Egipt nie cieszy się poważaniem wśród amatorów niezależnych podróży. Do głowy przychodzą jednoznaczne skojarzenia – all inclusive, kotlety schabowe, Hurgada, przepłacone wycieczki fakultatywne. Gdy więc mówiliśmy, że zimę zaczynamy w Egipcie, widzieliśmy…
I znowu mieszamy w głowach!
Ktoś kiedyś żachnął się na nas tymi słowami: „Przestańcie gadać, mieszacie tylko innym w głowach.” Lekko zdębieliśmy. Nieco się przygnębiliśmy. Ale jak to „mieszamy”? Jednak kiedy ochłonęliśmy przyszła refleksja, że najwięcej miesza autorka zdania. Chce…
BKK na poziomie zero
W domu patrzyliśmy na Bangkok z bardzo wysoka. I był piękny. Zjawiskowy świat odbity w szkle drapaczy. Jednak my, mimo wszystko, woleliśmy świat na poziomie zero. Ten, którego można dotknąć, powąchać i chłonąć wszystkimi zmysłami.…
Coś zielonego w BKK?
W mieście ze stali i betonu bardzo trudno o zieloną przystań. Lecz wszyscy za nią tęsknią i lgną do miejsc, które nie dały się pochłonąć molochowi. Parki, ogrody, rzeka. Gdy znajdziecie takie miejsce, poczekajcie do…
Komentarze