6 posts
- Łódź
- Życie na Bali
- Zwiedzanie
- Zimowe domy
- Zimowanie w Nepalu
- Zimowanie w Indonezji
- Zimowanie w Egipcie
- Zimowanie w Bangkoku
- Zimowanie na Sri Lance
- Zdrowie w podróży
- Z dzieckiem w podróży
- USA
- Uncategorized
- Tajlandia
- Słownik
- Szkoła w drodze
- Szkocja w przyczepce
- Szkocja
- Sri Lanka
- Singapur
- Rowerowe sprawy
- Rowerem przez Bali
- Rowerem
- Rodzina na Bali
- Praca w podróży
- Portugalia
- Porady podróżne
- Podróżne przemyślenia
- Plażowanie
- Okoliczne wyspy
- OFF Festiwal
- Ocean
- Norwegia
- Nepal
- Narty z dzieckiem
- Mówić po angielsku
- Malezja
- Lokalnie
- Lekcje przyrody
- Lekcje kulturki
- Książki dla dzieci
- Kambodża
- Izrael
- Islandia w przyczepce
- Islandia
- Indonezja
- Hong Kong
- Honduras
- Gwatemala
- Gruzja zimą
- Gruzja
- Góry i wulkany
- Gdzie Was zastała pandemia?
- Filipiny
- Egipt
- Dziecko w Himalajach
- Dziecko w BKK
- Dekalog
- Dania
- Bornholm na rowerku
- Birma
- Balijskie zwyczaje
- Balijska kuchnia
- Bali dla dzieci
- Austria
- Arabia Saudyjska
Relacje z podróży po Singapurze.
A raczej brak feelingu. No tak jakoś nie zgraliśmy się z Singapurem. Czegoś nam tam brakowało. Chyba właśnie tego CZEGOŚ. No wiecie, tego co każdy człowiek i każde miasto powinno mieć. A jak nie ma,…
Gorące Święta!
Kochani! Świątecznie Wam życzymy spełnienia wszystkich podróży, o jakich tylko marzycie!!!
Kulinarna rozpusta singapurska
Kuchnia singapurska to wymieszanie wpływów hinduskich, malajskich i chińkich. Nie ma wyjścia, to musi być dobre. Gdyby mieć kasy w brud, można by tutaj oddać się istnej rozpuście podniebienia. W restauracjach i oferowanych przez nie…
Culture of durian
Obiekt pożądania lub obrzydzenia. Uwielbiasz go lub nienawidzisz. Maczasz w nim place lub uciekasz. Zanurzasz nosa lub puszczasz pawia. Durian nie miał wyjścia, musiał stać się sławny. Musiał zostać „królem owoców”. Uprawiany tylko w Azji.…
5 minut z delfinem
Czy delfiny są różowe? Są i różowe. Ale gdyby nie istniały delfiny różowe, można by je wymyślić na potrzeby Sentosy. W tym sztucznym raju wszystko ma odpowiedni kolor, wszyscy są szczęśliwi, zawsze uśmiechnięci i poruszają…
Halo!? Czy tu Singapur?
Miało być miasto blichtru, wysokiego połysku, ekstrawaganckiej czystości, prowokacyjnych zakazów, nieskazitelnych chodników, wyrafinowanych rozrywek, nieprzyzwoitego bogactwa. Na to czekaliśmy od samego progu. Ale bywa tak, że legenda przegania rzeczywistość. Wysiadamy z metra. Wilgoć bez litości…
Komentarze