10 posts
- Łódź
- Życie na Bali
- Zwiedzanie
- Zimowe domy
- Zimowanie w Nepalu
- Zimowanie w Indonezji
- Zimowanie w Egipcie
- Zimowanie w Bangkoku
- Zimowanie na Sri Lance
- Zdrowie w podróży
- Z dzieckiem w podróży
- USA
- Uncategorized
- Tajlandia
- Słownik
- Szkoła w drodze
- Szkocja w przyczepce
- Szkocja
- Sri Lanka
- Singapur
- Rowerowe sprawy
- Rowerem przez Bali
- Rowerem
- Rodzina na Bali
- Praca w podróży
- Portugalia
- Porady podróżne
- Podróżne przemyślenia
- Plażowanie
- Okoliczne wyspy
- OFF Festiwal
- Ocean
- Norwegia
- Nepal
- Narty z dzieckiem
- Mówić po angielsku
- Malezja
- Lokalnie
- Lekcje przyrody
- Lekcje kulturki
- Książki dla dzieci
- Kambodża
- Izrael
- Islandia w przyczepce
- Islandia
- Indonezja
- Hong Kong
- Honduras
- Gwatemala
- Gruzja zimą
- Gruzja
- Góry i wulkany
- Gdzie Was zastała pandemia?
- Filipiny
- Egipt
- Dziecko w Himalajach
- Dziecko w BKK
- Dekalog
- Dania
- Bornholm na rowerku
- Birma
- Balijskie zwyczaje
- Balijska kuchnia
- Bali dla dzieci
- Austria
- Arabia Saudyjska
Relacje z podróży po Gruzji.
Na gruzińskich stokach
Tak, w Gruzji da się jeździć. Owszem, mają tam infrastrukturę. Oczywiście, są nawet wyciągi. Tak, potrafią używać ratraków. Dobrze, że nikt nie zapytał, czy tam są góry. Na wszelki wypadek przypomnimy – toż to Kaukaz!…
Zimowy bakcyl złapany
Wpadliśmy do Polski na święta. A skoro już wpadliśmy to chcieliśmy Świąt możliwie najbardziej świątecznych. Trzeba też było zasmakować zimy możliwie najbardziej śnieżnej. O ile z pierwszym problemów nie przewidywaliśmy, to o powodzenie drugiego poważnie…
Skąd ten wielki brzuszek?
O gruzińskiej gościnności krążą legendy. Zapewniam, że wszystkie prawdziwe. W gruzińskim domu będzie nam cieplutko jak u babci, a na stół wjadą specjały jak na imieninach cioci. W Gruzji są hotele i hostele różnych barw…
Nie taki straszny dinozaur
Trochę unikamy atrakcji zaprojektowanych z myślą tylko o dzieciach. Nie jesteśmy bywalcami figlo rajów, a wizja odizolowania malutka i zamknięcia w świecie plastikowych kulek jakoś nas nie przekonuje. Uznaliśmy jednak, że możliwość zobaczenia odcisku stopy…
I znowu śnieg na wiosnę
Opuściliśmy Tbilisi niezaspokojeni. Zabrakło czasu na łaźnie, kolejkę na wzgórze, zamek i jeszcze kilka pysznych chinkali. Ale cieszyła nas wizja ośnieżonych szczytów, do których mieliśmy dzisiaj dotrzeć. Na ulicznych straganach zaopatrzyliśmy się w owoce, warzywa,…
Od mroźnej pobudki w Wardzii po pełne brzuchy w Tbilisi
Tak to czasami się dzieje, że im dłuższy relaks wieczorem, tym większy ból głowy następnego ranka. Nawet Marysia wstała bardzo późno, choć bez bólu głowy. Była w doskonałym humorze i gotowa, by po mroźnej nocy…
Wakacje w rytmie gruzińskim
Oczywiście plan objazdu Gruzji został wcześniej przygotowany. Bardzo ambitny plan. Szybko się okazało, że równie ambitny, co nierealny. Bo jak już wcześniej napisałam, Gruzja wcale nie jest taka mała, drogi nie są takie szybkie, a…
Gruzińskie impresje
Gruzja jest piękna. Gruzja jest biedna (ale nie tania). Gruzja wcale nie jest taka mała. Jest różnorodna i bardzo smaczna. Gruzja jest doskonałym miejscem dla dzieciaków. Do Gruzji będziemy musieli jeszcze wrócić. Jadąc górzystą drogą…
Nowy kierunek – gamardżobat!
Czytając moje posty możecie mieć wrażenie, że my ciągle w tej Ameryce. Ależ skąd, my już w domu. Zaczynamy się pakować w kolejną podróż. Gruzja czeka. Długo szukaliśmy ciekawego kierunku na majówkowy wyjazd i szczerze…
Komentarze