Posts by month
listopad 2013
Spakować się na pół roku w tropikach nie jest aż takim problemem. Najtrudniej z wszystkiego spakować biuro i odrobinę zimy. To była przeprowadzka na dwie tury. Mamy tu ładne składowisko plecaków i walizek pochowanych w…
Pierwsze podróże Mary
Domykając walizy przed najdłuższą podróżą z Mary w plecaku wspominamy, jak to było podczas pierwszych wspólnych wyjazdów. Sama Mary tego nie pamięta. My jeszcze trochę pamiętamy… tylko, czy ona rzeczywiście była taka mała? Mary miała…
Hong Kong dla głodnych
Po kilku dniach w Hong Kongu brakowało nam tajskiego jedzenia. Tęskniliśmy za słońcem i ciepłem. Chcieliśmy odrobiny ciszy. Mieliśmy ochotę uciec od tej wielkomiejskości. Wrócić do „malutkiego” Bangkoku. To doskonale pokazuje, jak zmienia się perspektywa w…
Tymczasem w różowym domku
Tydzień temu zerknęliśmy jednym okiem na nasz nowy dom, po czym rzuciliśmy bagaże, by wyjechać w dalszą podróż. Teraz znowu przyjechaliśmy. Tym razem na znacznie dłużej. Choć jeszcze nie wszyscy… Jest różowo, zdjęcia nie kłamały.…
Inny wymiar blokowiska
Blokowiska. Każdy z nas je zna. Wielu z nas w nich mieszka. Wielka płyta, wiele pięter, wielu mieszkańców i tylko przestrzeni do życia mało. W Hong Kongu tego co wiele jest jeszcze więcej, a tego…
Dzieci w Hong Kongu
Myślę, że Mary polubiłaby Hong Kong. Za feerię barw, miliony świateł, ruchome schody aż do nieba, bujające promy i wysokie domy. Strasznie żałujemy, że jej tutaj z nami nie było. Na różne rzeczy w tym…
U stóp Hong Kongu
Miasta są fascynujące. Im większe, tym bardziej. Są jak złożone organizmy, jak olbrzymie twory, jak skomplikowane maszyny lub fascynujące rośliny. Hong Kong jest wśród nich wyjątkowy. To miasto pnące się do nieba. Nie tylko w…
Jesteśmy i mamy na to 6 miesięcy
Przybyliśmy, jesteśmy i żyjemy. Choć jeszcze nie w ostatecznym kształcie i nie w ostatecznym składzie. Bo początki naszej podróży są nieco pokręcone.Jak przywitał nas Bangkok po niemal dwóch latach rozłąki? Deszczem, wilgocią, hałasem i paraliżem…
Do zobaczenia wkrótce!
Planując półroczne wojaże po Azji dotarło do nas, jak krótko tam będziemy. Jednak żegnając się z bliskimi hasłem „to do kwietnia” uświadomiliśmy sobie, jaki to szmat czasu. A ja i tak jestem pewna, że to…
Rok temu o tej porze… Portugalia
Jakiś mroczno-melancholijny dzień dzisiaj. Na dworze szarość, w około cisza, do tego Zaduszki. Od dłuższego czasu żyjemy przeprowadzką do Azji, jednak dziś zamiast się pakować naszło mnie na wzdychanie i wspominanie… Rok temu siedzieliśmy o…
Komentarze