Posts by month
kwiecień 2014
No i stało się. Przyszła wiosna, odeszła zima. Czas zakończyć azjatyckie zimowanie. Opuściliśmy Bangkok. Zostawiliśmy nasz różowy dom. Od dwóch tygodni jesteśmy już w Polsce. Czułam, że tak będzie. Że kwiecień przyjdzie za szybko. Że…
Ryż jak cukierek
Tajskie jedzenie to temat rzeka. Opowiemy więc o tajskim jedzeniu na naszym domowym stole. O naszych ulubionych smakach, jedzeniowych zwyczajach i słabościach na talerzu. Nasze popisowe śniadaniowe danie to pomysł Marcina. Jest połączeniem tajskich składników…
Uwaga, grozi ślinotokiem!
Drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Patrząc na poranny talerz z białą kiełbasą, prężącą tłustego brzucha tuż obok szynki, pieczeni i innych plasterków, przełknęłam ślinę i spojrzałam na Malutka. „Marysiu, nie zjadłabyś ryżu?”. „Noooo”. Pół roku to…
Angielski z rybkami
A oto i kolejna lekcja języka angielskiego. Tym razem porywamy Was na Filipiny, do kraju tysięcy wysp i kolorowych morskich stworów. Do wspólnego podróżowania i nauki języka angielskiego zapraszają Was jak zwykle — Marysia i…
Śmigus-dyngus to poważna sprawa
Sądzicie, że w nasz Wielkanocny śmigus-dyngus można się zmoczyć? Jeśli tak, to nie macie pojęcia o laniu wodą! W Tajlandii wiedzą, co to znaczy. Właśnie minął Songkran, tajski Nowy Rok. A Songkran to nie przelewki.…
Życie pod prysznicem
Kwiecień zwany jest w Tajlandii „killing month”. Czy wzrasta przestępczość, czy jest więcej wypadków samochodowych? Nic z tych rzeczy. Wzrasta temperatura. Do nieznośnych wysokości. 35 st. C to standard. W najgorszych dniach temperatura powietrza sięga…
Co za małpiszon
Małpy, małpeczki, jakie z was fajne zwierzaki! A może moglibyśmy wziąć jedną do domu, mamo? Tylko jedną. Będę ją myć i ubierać. Zobacz, taka malutka. Jak super skacze! Będę miała z kim się bawić. Małpki…
Angielski z herbatą
Zapraszamy na kolejną podróżniczą lekcję języka angielskiego. Dzisiaj lekcja prosto z Malezji — lekcja o herbacie. Do wspólnej internetowej nauki zaprasza Marysia i Mała Mrówka. Nie myślcie sobie, że temat herbatki związany jest tylko z…
We love KL
Gdyby nie Bangkok, nasza pierwsza i największa azjatycka miłość, moglibyśmy pokochać Kuala Lumpur. Ma wszystko co trzeba, a przede wszystkim ma to COŚ. Jednak my należymy do tych wiernych, więc KL pozostanie tylko przyjacielem… Gdzie…
Jungle baby
Czasami Marysia buntuje się i nie zamierza chodzić. Wyprzedza nas wówczas o krok, staje nam na drodze i wyciąga ręce do góry. Być może znacie ten gest. No i chyba odkryliśmy klucz do sukcesu. Co…
Angielski z gekonem
Zapraszamy Was na pierwszą podróżniczą lekcję języka angielskiego. Dzisiaj lekcja prosto z Tajlandii. — lekcja z gekonem. Do wspólnej nauki zaprasza Marysia oraz Mała Mrówka. Fajnie jest w czasie podróży poznawać ludzi, zdobywać nowych przyjaciół,…
W oparach herbaty
Przybyliśmy do Malezji z trzech powodów. By się ochłodzić – jak najbardziej jest to tutaj możliwe. By zobaczyć wyścig Formuły 1 – o tak, dokładnie w tym czasie się odbywa. By wykonać „visa run” –…
Komentarze