Jeszcze tu wrócimy

Podczas kilku dni w Phnom Penh nigdzie się nie spieszyliśmy. Do tego stopnia, że nie zdążyliśmy nawet wpaść do Królewskiego Pałacu ani dojechać do Pól Śmierci. Jednak nie mieliśmy w związku z tym żadnych rozterek.…
Zobacz artykuł
Zobacz artykuł

To jest odludna wyspa

Na Nowy Rok zamarzyła nam się oaza ciszy, spokoju i lenistwa. Z dala od Bangkoku, hałasów miasta, szalonych imprez. Bez ludzi, samochodów, bez nerwów. Tylko szumiące liście, bujające morze i piejące koguty. Odludna wyspa. No…
Zobacz artykuł
Zobacz artykuł

Kurz z drogi zajadając

Samoloty zdominowały ostatnio nasze podróże i niemal zapomnieliśmy, jak to jest być w drodze. Bez biletów, bez miejscówek, bez rozkładu jazdy. Ale kiedy tylko wyruszyliśmy w naszą Noworoczną podróż do Kambodży szybko sobie przypomnieliśmy. Nabraliśmy…
Zobacz artykuł
Zobacz artykuł

Singapurski feeling

A raczej brak feelingu. No tak jakoś nie zgraliśmy się z Singapurem. Czegoś nam tam brakowało. Chyba właśnie tego CZEGOŚ. No wiecie, tego co każdy człowiek i każde miasto powinno mieć. A jak nie ma,…
Zobacz artykuł
Zobacz artykuł

Culture of durian

Obiekt pożądania lub obrzydzenia. Uwielbiasz go lub nienawidzisz. Maczasz w nim place lub uciekasz. Zanurzasz nosa lub puszczasz pawia. Durian nie miał wyjścia, musiał stać się sławny. Musiał zostać „królem owoców”. Uprawiany tylko w Azji.…
Zobacz artykuł
Zobacz artykuł

Halo!? Czy tu Singapur?

Miało być miasto blichtru, wysokiego połysku, ekstrawaganckiej czystości, prowokacyjnych zakazów, nieskazitelnych chodników, wyrafinowanych rozrywek, nieprzyzwoitego bogactwa. Na to czekaliśmy od samego progu. Ale bywa tak, że legenda przegania rzeczywistość. Wysiadamy z metra. Wilgoć bez litości…
Zobacz artykuł
Loading...