Posts by tag
rowerem z dzieckiem
Super wakacje można mieć wszędzie, no bo wiadomo – wszystko tkwi w głowie, a egzotycznie może być tuż za rogiem. Kiedy więc wiosną wracamy do Polski cieszymy się. Cieszy nas myśl o wakacjach w Łodzi,…
piknik na Bornholmie
A co poza pedałowaniem? Całkiem zwyczajnie — jedliśmy, piliśmy, spaliśmy. No i relaksowaliśmy się, każdy na swój ulubiony sposób — jedni skacząc na trampolinie, inni popijając whisky. Na wiele więcej czasu nie mieliśmy. Spanie Zdecydowanie…
Z górki i po prostej
Pierwsze dwa dni przeprawy przez Bornholm były dla nas wyjątkowo łaskawe. Trasa piękna, pogoda słoneczna, a droga zazwyczaj prosto albo z górki. Coś musiało się zmienić. Dzień 3. Sandvig – Ronne, czyli pchamy ile sił…
Na północ Bornholmu
Bujanie jest najlepsze na spanie. Marysia o tym wie, więc czterogodzinna przeprawa promem z Kołobrzegu do Nexo minęła jej w mgnieniu oka. Podobnie było w drodze powrotnej, choć niektórzy przebąkiwali coś o sztormie. Ale przecież…
Na własnych kółkach
Każdego roku wybieramy się latem na rodzinną wycieczkę rowerową. Przywykliśmy do takiego oto scenariusza: pakujemy dobytek do czterech sakw, Marysię do przyczepki, ekwipunek biwakowy do przyczepkowego bagażnika, wsiadamy na dwa rowery i w drogę. Tymczasem…
Dziecko w przyczepce
Przejechaliśmy na rowerach setki kilometrów, a Marysia z nami. A tak dokładnie to ciągnięta za nami. Przez okienko swojej karety na dwóch kółkach, zwanej popularnie przyczepką, podziwiała islandzkie wulkany, szkockie jeziora i uroki polskich wsi.…
Nasz stan umysłu
Opuszczaliśmy Reef Beach, piękny Uig i najpiękniejszy kemping, na którym przyszło nam kiedykolwiek mieszkać. Opuszczaliśmy z radością. Mocno skrywaną radością, bo ciężko było się przyznać, że cieszymy się z powrotu do domu. Powiedzmy sobie szczerze,…
Jak plaże, to w Szkocji
Objechaliśmy kawał świata. Zwiedziliśmy zakątki odległe i egzotyczne, miejsca gorące, pachnące i mieniące się kolorami. Szukaliśmy rajskich plaż na każdej półkuli. Jednak nie mogę sobie przypomnieć, kiedy któraś zrobiła na mnie takie wrażenie, jak zimne…
W krainie Uig
Za wzgórzem ujrzeliśmy wielką piaszczystą plażę z turkusową wodą, wyspami rozsianymi na horyzoncie i rozległymi wydmami, na których „zacumowały” kampery. Reef Beach. Nasz cel. Było późno, wiele nas kosztowało dotarcie tutaj i jakoś nie uśmiechało…
Jak zasłużyć na nagrodę?
Spakować mokry namiot, przepedałować 58 km, odwiedzić kilka zabytkowych miejsc, zmierzyć się z górami, strzelić kupę w toalecie dla owiec, by wreszcie w strugach deszczu dotrzeć tam, gdzie czeka nagroda. Ale od początku… Zabytków na…
Witaj Isle of Lewis!
Isle of Sky rozkochało nas w sobie krajobrazami, zaś Islandia rozpaliła chęć zmagania się z samym sobą podczas pedałowania w trudnych warunkach (choć islandzkie krajobrazy też są niczego sobie). Po tych doświadczeniach musieliśmy się tu…
W gorączce przygotowań
o ubiegłorocznej rowerowej wycieczce na Islandię czujemy się tak swobodnie w kwestii biwakowania, że przygotowania zaczęliśmy na przysłowiowe 5 minut przed. Tak właściwie to zrobiliśmy tylko inwentaryzację. Sprawdźmy więc, co mamy… Bilety. Zakupione jeszcze w…
Szczęśliwi wariaci
Islandia jest ciężka. Jest trudna. Jest zimna. Bucha w twarz wiatrem i deszczem. Co to za wakacje do cholery?! Ciągle przemarznięci, brudni i umęczeni. Ale mimo wszystko cholernie zadowoleni. Skąd się to bierze. Sami nie…
Komentarze