Posts by tag
bangkok
Podczas pobytu w Tajlandii Marysia do przedszkola nie chodziła. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, czy to źle, czy dobrze. Na naszą decyzję złożyło się wiele czynników i prawdopodobnie gdyby cofnąć czas, decyzja wyglądałaby tak samo. Spotykaliśmy…
BKK jak narkotyk
No i stało się. Przyszła wiosna, odeszła zima. Czas zakończyć azjatyckie zimowanie. Opuściliśmy Bangkok. Zostawiliśmy nasz różowy dom. Od dwóch tygodni jesteśmy już w Polsce. Czułam, że tak będzie. Że kwiecień przyjdzie za szybko. Że…
Uwaga, grozi ślinotokiem!
Drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Patrząc na poranny talerz z białą kiełbasą, prężącą tłustego brzucha tuż obok szynki, pieczeni i innych plasterków, przełknęłam ślinę i spojrzałam na Malutka. „Marysiu, nie zjadłabyś ryżu?”. „Noooo”. Pół roku to…
Życie pod prysznicem
Kwiecień zwany jest w Tajlandii „killing month”. Czy wzrasta przestępczość, czy jest więcej wypadków samochodowych? Nic z tych rzeczy. Wzrasta temperatura. Do nieznośnych wysokości. 35 st. C to standard. W najgorszych dniach temperatura powietrza sięga…
Rok Drewnianego Konia
Tydzień temu rozpoczął się nowy Chiński Rok. Rok Drewnianego Konia. Chińscy mędrcy mówią, że ma to być rok burzliwy. Co to oznacza, życie pokaże. Wczytujecie się w horoskopy? Słuchacie wróżb? Śledzicie przepowiednie astrologów i mistrzów feng shui?…
W różowym domku
Mamy. Znaleźliśmy. Z ogródkiem, tarasem, basenem, mnóstwem zieleni. Z dala od Bangkoku. W pobliżu Chao Phraya. Drewniany, na palach i w dodatku różowy. Znalezienie domu dla rodziny to poważna sprawa. Nie mieliśmy WYGÓROWANYCH wymagań, ale…
Rozważania o azjatyckim domu
To poważny temat ostatnich rozważań. Gdzie zamieszkać. Gdzie chcielibyśmy zamieszkać. Gdzie byłoby mądrze zamieszkać (bo to nie zawsze idzie z parze). Gdzie możemy sobie pozwolić, by zamieszkać (bo to może nie iść w parze z…
Goodbye taj kindergarden!
To była pierwsza myśl – Mary musi pójść do przedszkola. Aż miło pomyśleć, ile się nauczy mając przez kilka miesięcy kontakt dziećmi z Tajlandii i reszty świata. Ale pierwsze myśli szybko są weryfikowane. Bangkok to…
A zwycięzcą konkursu jest… BANGKOK!
Chodzi o konkurs na nasz azjatycki dom. Rozważanych opcji było kilka. Zaczęliśmy od Bangkoku, dalej przebiegliśmy myślami przez miejsca bardziej odległe, odludne, odcięte od świata, aż wreszcie wróciliśmy do Bangkoku. Zatłoczony, brudny, hałaśliwy. Barwny, pachnący,…
Komentarze