No i zaczęło się! Każdego roku, gdy nadchodzi wrzesień, w Łodzi zaczyna się dziać. Aż trudno zdecydować, w którą stronę się ruszyć. Nadmiar zbytku, no po prostu! Sama nie wiem, czy bardziej lubimy lato w mieście, czy jesień. W każdym razie, gdy jesień się zbliża my się cieszymy. Mimo deszczów, chłodniejszych wieczorów i coraz krótszych dni.
Weźmy na to dzisiejszy poniedziałek. Właśnie przeglądamy z Marysią książki zakupione podczas Festiwalu Książki Obrazkowej dla Dzieci KROPKA I KRESKA. Festiwal trwa już drugi tydzień i mamy nadzieję odwiedzić go raz jeszcze, by wziąć udział w jakiś czytelniczych warsztatach. Zresztą piękne pofabryczne przestrzenie łódzkiej FABRYKI SZTUKI lubimy odwiedzać. Dzieje się tutaj zawsze, także podczas leniwego lata. A cokolwiek się nie dzieje, zawsze są atrakcje dla dzieciaków, chociażby bieganie na pofabrycznych podwórkach i odwiedzanie rozlicznych pracowni. Obecnie ulubioną Marysi i koleżanek jest pracownia tkacka. Oprócz artystek rezyduje tu również pies Bajka, może to jest powód? Koncerty, rodzinne warsztaty i festiwalowe gwoździe programu – FOTOFESTIWAL , a już wkrótce FESTIWAL DESIGNU. Każdy z nich jest ciekawym wydarzeniem dla starszych i edukacyjną ciekawostką dla najmłodszych. Już sobie ostrzymy apatyt na kilka warsztatów w ramach akcji EDUKREACJA.
Czy wiecie, że Łodź zwana jest polskim Manchesterem? Nie bez powodu.
Ale wróćmy do planów na kolejny weekend. Uwaga, uwaga! W piątek rusza Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier. Nie myślcie tyko, że to jakiś komiksowy bazar. To największa tego typu impreza w Europie środkowo-wschodniej. Można tu spotkać najsłynniejszych twórców komiksowych, obkupić się w gry i komiksy na stoiskach targowych, wziąć udział w warsztatach i turniejach gier. Jest strefa gier komputerowych, miejsce dla miłośników gier planszowych, RPG, figurkowych, specjalna strefa Star Wars i Manga. Oczywiście będzie też strefa dla dzieci i wiele komiksowych warsztatów dla najmłodszych.
Festiwal odbywać się będzie m.in. w EC1. To niesamowite miejsce na mapie Łodzi. Stara łódzka elektrownia, która przeszła rewitalizację i przekształciła się w wielkie centrum kulturalno-edukacyjne. Miejsce ciągle się rozwija i warto mieć na oku, co się tam dzieje. Już niedługo ruszy pełną parą Centrum Nauki i Techniki, które będzie śmiało konkurować z warszawskim Centrum Kopernika. Tymczasem można już odwiedzać planetarium! Jedno z najnowocześniejszych w Europie. Zakochaliśmy się w tym kosmicznym miejscu od pierwszej wizyty, bo uwierzcie – przyprawia o zawrót głowy. Dosłownie! Wizyta w Łodzi nie będzie zaliczona bez odwiedzenia tego miejsca. Jednak przed wejściem do środka warto przyjrzeć się samej starej elektrowni, bo to budynek co najmniej nietuzinkowy.
Hasło rewitalizacja jest w Łodzi uwielbiane. Wiele zakątków miasta marzy o rewitalizacji, te które ją przeszły, zyskały drugie życie. Czy wiecie, że Łodź zwana jest polskim Manchesterem? Nie bez powodu. Ze wsi Łódka, w ciągu zaledwie stu lat, wyrosła pół milionowa przemysłowa Łódź. Prężny ośrodek produkcji włókienniczej. Ośrodek wielokulturowy, wielonarodowy i wielowyznaniowy. Wyjątkowe nowoczesne miasto zabudowane pałacowo-fabrycznymi kompleksami. Jeśli chcielibyście zobaczyć Łódź tamtego niesamowitego okresu, wystarczy obejrzeć „Ziemię Obiecaną” Andrzeja Wajdy, który kręcąc film nie musiał nawet budować dekoracji. To wszystko nadal tu jest. Choć zniknęli Rosjanie, Niemcy i Żydzi, którzy tak mocno wpłynęli na rozwój miasta. O wielokulturowej historii miasta przypomina nam kolejny, który właśnie się rozpoczął – Festiwal Łódź Czterech Kultur. Spektakle, koncerty, instalacje artystyczne, działania w przestrzeni miejskiej, spacery śladem historycznej Łodzi. A na najmłodszych czekają lekcje historii o różnorodności i wielokulturowości w mieście czterech kultur.
My uwielbiamy pofabryczną Łódź i polecamy wszystkim zwiedzanie miasta tym szlakiem. Oprócz Fabryki Sztuki, EC1 jest jeszcze sławna łódzka Manufaktura – wbrew pozorom nie tylko centrum handlowe, ale także hotel Andels (warto wejść do środka!) oraz jedno z najlepszych w Europie muzeów sztuki współczesnej MS2. Kiedyś imperium włókiennicze Izraela Poznańskiego. Warto zobaczyć piękną Białą Fabrykę, dzisiaj siedzibę Muzeum Włókiennictwa, niegdyś fabrykę wizjonera Ludwika Gayera. Tuż obok znajduje się miejsce, które na pewno spodoba się dzieciom – skansen starej drewnianej architektury Łodzi. Znane łódzkie miejsce spotkań – OFF Piotrkowska, jest dowodem na to, że i bez kompleksowej rewitalizacji fabryczne przestrzenie mogą doskonale służyć ludziom. OFF to nie tylko dobre jedzenie i imprezy, ale pracownie, sklepy (np. łódzkiej marki Pan Tu nie Stał, gdzie dzieciaki na pewno się zagubią, jeśli nie wśród drewnianych zabawek to na pewno wśród książek) i ulubione Marysiowe warsztaty ceramiczne (choć jest tez wiele innych).
Wróćmy jeszcze do festiwali, bo nie obejdzie się bez perełki łódzkiego festiwalowego kalendarza – Festiwal Kinetycznej Sztuki Światła. W ubiegłym roku zobaczyło go pół miliona ludzi, a podobno nadchodząca edycja ma być rekordowa. O co chodzi z tym światłem? Przez trzy dni, po zapadnięciu zmroku łódzkie ulice, zakamarki, zapomniane podwórka, fabryki i kamienice przeistaczają się w otwarte galerie sztuki. Wszystko dzięki iluminacjom. Ruch, światło, projekcja, animacja, sztuka kinetyczna, dźwięk, barwa, rzeźby, instalacje świetlne, mapingi, multimedialne przekazy. W tym roku wszystkie projekty łączy hasło AWANGARDA. Oto nasze relacje z wcześniejszych edycji.
Zapraszamy do nas, choć pamiętajcie – weekend w Łodzi to za mało! W zwiedzaniu może wam pomóc NieMapa. Albo my, więc jeśli będziecie to się odzywajcie. Jesienią jeszcze tutaj jesteśmy :).
Komentarze