Encyklopedia potraw kuchni indonezyjskiej i balijskiej, których musicie spróbować i których trudno nie spróbować, będąc na Bali. Na początek jednak kilka niezbędnych słówek, pozwalających odnaleźć się w kulinarnych meandrach.

Nasi – ryż
Mie – makaron
Ikan – ryba
Ayam – kurczak
Telur – jajko
Gula – cukier
Pedas – ostre
Makan – jeść
Minum – pić
Goreng – smażony
Bakar – grillowany
Soto – zupa
Sayur – warzywa

 

Nasi campur

Danie klasyk i jedno z naszych ulubionych, dobre na każdą porę dnia. To danie w rodzaju balijskiego all-in-one, czyli zestaw kilku potraw, podanych obok siebie. Pośrodku ryż, a wokół warzywa, tofu, tempe, urap (coś zielonego z kokosem i kiełkami), często jajko, do tego odrobina ryby, kurczaka lub sate, a nawet odrobina makaronu. Nasi capura powinno się jadać rękami, bo tak łatwiej zmieszać ze sobą wszystkie składniki dania. Klasyczny campur powinien być ostry, ze sporą ilością sambala. To także najczęściej spotykane danie warungowe na wynos – gdy w koszu przy sklepie zobaczycie małe tytki lub piramidki w kształcie kokosa, w środku zazwyczaj chowa się któraś z odmian campura. A jeśli nie znajdziecie do przy drodze, na pewno zobaczycie w każdym warungowym menu.

Nasi Goreng

To nic innego, jak smażony ryż. Smażony najczęściej z warzywami, kurczakiem, z sadzonym jajkiem na wierzchu. Z mieszanką przypraw, chilli, słodkim sosem.

Mie Goreng

Nic innego, jak smażony makaron. Reszta jak powyżej.

Bakso

Rosół z kulkami. Zazwyczaj to kulki mięsne, mogą być rybne. Na dnie ryżowy makaron, na wierzchu szczypiorek, kiełki, kapusta lub prażona cebulka. Bakso to najczęściej spotykana obwoźna zupa. Ulubiony rosołek Marysi.

Soto ayam

Równie pyszna odmiana rosołku, choć w tym przypadku żółtego. Zupa ta jest z reguły bardziej treściwa niż bakso. Podaje się ją z kurczakiem i makaronem, przyprawia kurkumą. Całości dopełnia nuta trawy cytrynowej. Zazwyczaj w towarzystwie jajka i kiełków.

Curry

Są tutaj popularne curry wszelkiego rodzaju i wszelkiej maści. Mięsne, rybne, warzywne, z tofu, czy tempe. Zazwyczaj bardzo smaczne. Szczególnie polecamy balijska odmianę dania – opor. To białe curry. Tutejszy specjał. Bardzo łagodne w smaku.

Rawon

Danie dla tych, którzy w podróżny tęsknią za polskimi smakami. Ta czarna zupa bardzo przypomina nasz gulasz. Jej bazą jest wołowina i orzechy keluak, które barwią zupę na ciemno. Ma dosyć intensywny  smak. Podawana jest z ryżem, sambalem i sokiem z limonki. Często spotykana na Bali, choć pochodząca z Jawy. By posmakować więcej jawajskich dań zapraszamy do warunga Batavia.

Lawar

Potrawa przygotowywana głównie na ceremonie religijne. Składają się na nią drobno posiekane mięso, warzywa, chlebowiec, jajka, liście manioku, mnóstwo kokosowych wiórek oraz przyprawy z dodatkiem krwi ofiarnej kaczki, kury czy świni.

Ayam goreng / lalapan

Kurczak smażony na głębokim tłuszczu. Dobrze zrobiony jest chrupiący na zewnątrz i soczysty w środku. Zazwyczaj serwowany z pikantnym sosem sambal.

Ayam / bebek betutu

Kurczak lub kaczka na specjalne okazje. Mięso naciera się najróżniejszymi przyprawami (szalotka, czosnek, trawa cytrynowa, liście limonki, imbir, kurkuma, chilli, kolendra, sól, pasta z krewetek), gotuje na parze, a następnie piecze. Zazwyczaj danie trzeba zamawiać z jednodniowym wyprzedzeniem, chyba że znajdziemy warung specjalizujący się w serwowaniu tylko betutu.

Babi Guling

Balijska specjał, czyli pieczony prosiak. Pieczony w całości i wystawiany na publiczny widok, by nikt nie miał wątpliwości co jest tu serwowane. Słynie z super chrupiącej skórki. Podaje się go krojonego w drobne kawałki w towarzystwie sałatek i ryżu.

Sate

Szaszłyki w sosie orzechowym. Ulubione danie Marysi i pewnie większości dzieci. W balijskim wydaniu są zaskakująco maleńkie, a na jedną porcję składa się około 8-12 patyczków. To danie niezwykle popularne, serwuje się je w warungach, restauracjach i na przydrożnych stoliczkach. Najlepsze są te ostatnie, przyrządzane na grillu, w którym często do podpałki używa się łupin kokosa. Wcześniej marynowane, obficie polane orzechowym sosem i przyprawione sambalem. Jako dodatek często podaje się ryżowe ciasteczka. Można trafić sate mięsne, jak i wegetariańskie z tofu, tempe lub warzyw.

Sate lilit

Sate ze zmielonego mięsa. Jeśli szukalibyście sate rybnych, to najczęściej pojawiają się w tej właśnie postaci. W każdym przypadku mięso jest intensywnie przyprawione, następnie kładzone na grillu.

Ikan bakar

Nic innego jak grillowana ryba w przyprawach, najczęściej podawana ryżem. Klasyk rybnego dania.

Ikan pepes

Rozdrobniona ryba, wymieszana z warzywami, przyprawami i jajkiem, zawinięta w paczuszkę z liści bananowca i w niej grillowana. Zazwyczaj ostra. Zawsze pyszna.

Cap Cay

Potrawa ma chińskie korzenie, a jej nazwa oznacza dosłownie siedem warzyw. Można by wnioskować, że to danie wegetariańskie lecz nie zawsze tak jest. Do pak choya, kalafiora, brokuł, marchewki, cebuli, kapusty często dorzuca się kurczaka. Może mieć postać zupy lub gęstej potrawy zanurzonej w delikatnym słodko kwaśnym sosie.

Urab

Klasyczna balijska sałatka traktowana raczej jako dodatek do dań. Składa się z zielonych warzyw, najczęściej fasolki, z dodatkiem dużej ilości kokosowych wiórek.

Gado gado

Sztandarowe danie wegetariańskie. Gotowane warzywa, jajko, tofu, tempe, chipsy krewetkowe. Wszystko obficie polane sosem orzechowym. Ryż może się pojawić lub nie, często w postaci ciastek ryżowych.

Nasi pecel

Niemal dokładnie to samo co Gado gado, jednak zawsze z ryżem i zazwyczaj bez jajka.

Balijski rujak

Rzadko spotyka się tę niesamowitą sałatkę, ale trzeba jej spróbować. To sałatka owocowa o najbardziej zakakującym smaku wśród wszystkich sałatek owocowych. Owoce mango, pomarańczy, papai lub innych, podawane są z rybnym sosem! Czasami nawet z wodorostami. Zazwyczaj bardzo ostra. Niezwykle zaskakujące połączenie smaków. Nasza miłość od pierwszego kęsa. Aromatem przypomina dania tajskie. Jest jeszcze rujak jawajski, ale to zupełnie inna historia.

Dadar

Znaczy, że przyszedł czas na deser. To pyszne placuszki o zielonym kolorze, nadziewane kokosem umoczonym w palmowym cukrze. Zielony kolor uzyskuje się dzięki dodatkowi rośliny zwanej pandan. Placuszki zazwyczaj polewa się jeszcze słodkim syropem i posypuje wiórkami kokosowymi.

Lak-lak

Kolejny balijski specjał. Maleńkie zielone ciasteczka posypane obficie kokosem i polane palmowym cukrem. Robi się je z mąki ryżowej i liści masaku lub suji, skąd ich zielony kolor.

Gorengan

Czyli smażenina. Prosta i tania streetfoodowa przekąska, którą można znaleźć na każdym rogu. A smaży się tu wszystko: tofu, tempe, banany, słodkie ziemniaki, manioki, krewetki, nawet małe rzeczne węgorze. Zazwyczaj umoczone w cieście lądują w rozgrzanym tłuszczu. Ale Indonezyjczycy uwielbiają wszelkie smażone i chrupiące przekąski. Są ich tutaj dziesiątki odmian, półki uginają się na straganach.

Kawa

To właściwie osobny rozdział. Indonezja może się poszczycić wieloma odmianami kaw, Bali słynie z kawy Kintamani. Baristyczna moda dotarła tutaj już dawno i wyspecjalizowane kawiarnie powstają jak po grzyby po deszczu. Balijską Kintamani bardzo lubimy, ale polecamy testować wszystko.

Jamu

Tego nie możemy pominąć, bo niemal upijamy się tym żółtym napojem. Intensywny w smaku, intensywny w kolorze. Apteka w butelce. Uznawany za uzdrawiający. Składa się z przeróżnych ziół i przypraw – jest tam kurkuma, imbir, tamaryndowiec, cynamon, jaśmin, Ylang Ylang. Smak mocno kontrowersyjny. Dla ułatwienia przełknięcia można podawać z lodem, z dodatkiem limonki lub miodu. Uwaga, farbuje wszystko na żółto!

SALAMAT MAKAN, czyli smacznego!