Posts by tag
pokhara
Słoneczne popołudnie. Wylegujemy się nad jeziorem Phewa, sączymy piwko, gapimy się przed siebie, rozmyślamy nad łaskawością losu, który pozwala nam tu siedzieć. Kątem oka zauważamy paralotniarza. Podwija mu się skrzydło i zatacza się gwałtownie. Nie…
Ciepło jak w Pokharze
Na Święta wyjechaliśmy z Katmandu do Pokhary. Znowu. I znowu tuż po powrocie Marysia zawodziła tęsknym głosem „Mamoooo, kiedy znowu pojedziemy do Pokhary?”. „Może za dwa lata, jak nam nic głupiego nie wpadnie do głowy”.…
Zamienić Święta na Nepal
Kiedy w Polsce wszyscy myli okna i w amoku biegali po centrach handlowych szukając prezentów, my łaziliśmy po Himalajach. Kiedy wszyscy czekali na pierwszą gwiazdkę, my zasiedliśmy na brzegu jezior Phawa pod niebem rozświetlonym tysiącem…
Komentarze