Wakacje to czas zabawy i szalonych wyjazdów, ale wcale nie lenistwa. Każda wycieczka to 1000 nowych rzeczy i pretekstów do nauki. Nawet wycieczka do pobliskiego parku. Nawet wtedy, kiedy pada deszcz. Zwłaszcza, gdy parkowe życie odkrywamy po angielsku.

A my znowu zgadałyśmy się z zaprzyjaźnioną Małą Mrówką i postanowiłyśmy zaprosić Was na wakacyjne lekcje języka angielskiego. Co wy na to? Nie będzie nudów! Będą to lekcje plenerowo-domowe. Najpierw idziemy na wycieczkę, potem wracamy do domu i robimy wielki bałagan. We zabawie towarzyszyć nam będą duże i małe stworzenia. A wszystko w angielskim stylu i po angielsku oczywiście.

Zapraszamy na pierwszą lekcję – SNAIL

A tak wyglądała lekcja w naszym wykonaniu.

After the rain we went to the park to look for a snail…
We were looking in the grass.
We were looking on the trees. We were looking everywhere.
But there was no snail. Maybe the snail was too lazy to play. So we went home to make our own snail…
What do we need to make a snail?
We need home for a snail. Mayby a shell from holidays? Let’s find one.
Plasticine for the snail’s body. Let’s roll one.
Put a shell on the plasticine roll. We have a snail!
We have the snail family. Maybe one more kid?
All family: purple mom, blue ded, red sister, blue brother and yellow baby.
Snails are racing! Who is gonna be first?
After the race, we need same food for the snails.