Posts by tag
nosidełko
Zastanawiacie się, jak Marysia zniosła dwa dni jeżdżenia na pace? Doskonale. Po pierwsze – uwielbia, kiedy trzęsie. Po drugie – okno zawsze otwarte. Po trzecie – nie ma pasów bezpieczeństwa. No pewnie, że było jej…
I znowu śnieg na wiosnę
Opuściliśmy Tbilisi niezaspokojeni. Zabrakło czasu na łaźnie, kolejkę na wzgórze, zamek i jeszcze kilka pysznych chinkali. Ale cieszyła nas wizja ośnieżonych szczytów, do których mieliśmy dzisiaj dotrzeć. Na ulicznych straganach zaopatrzyliśmy się w owoce, warzywa,…
Wózkiem po Ameryce Środkowej?
Zawsze miałam obawy przed podróżą bez wózka. Tym razem było podobnie. Ostatecznie zawsze okazywało się, że wózek jest zbędny. I tym razem nie było inaczej. Istotne osiągnięcie jest takie, że w Ameryce Środkowej uwolniłam się od…
Komentarze