Wspomnienia cz XV – na birmańską skalę

 No nie, na birmańskiej plaży nie było tak, że żyliśmy tylko bananowymi śniadaniami, plażą i wieczornym ryżem u lokalnej rodzinki. Nosiło nas jak zwykle. Jest w Chaung Tha trochę atrakcji do zaliczenia. Choć przyznam, że atrakcyjniej brzmią,…
Zobacz artykuł
Loading...