{"id":7160,"date":"2014-03-13T03:34:00","date_gmt":"2014-03-13T03:34:00","guid":{"rendered":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2014\/03\/el-nido-tylko-przejazdem.html"},"modified":"2016-12-06T21:02:00","modified_gmt":"2016-12-06T21:02:00","slug":"el-nido-tylko-przejazdem","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2014\/03\/el-nido-tylko-przejazdem.html","title":{"rendered":"El Nido tylko przejazdem"},"content":{"rendered":"
\n

Opuszczamy Panglao i pla\u017c\u0119 na mieli\u017anie, by wreszcie znale\u017a\u0107 filipi\u0144ski „raj na ziemi”. Przecie\u017c jego szukamy, o nim rozczytywali\u015bmy si\u0119 przed przyjazdem. Bia\u0142a pla\u017ca, domek podmywany przez fale, a na pobudk\u0119 k\u0105piel w turkusowej wodzie. W poszukiwaniu tego raju zmierzamy na Palawan.<\/p>\n<\/div>\n

Palawan. Niemal ziemia obiecana. Spotykani w drodze ludzie pytali: „A na Palawan jedziecie?”. Po czym g\u0142\u0119boko\u00a0wzdychali i przewracali oczyma. Jedziemy wi\u0119c na Palawan z wielkimi nadziejami i zniecierpliwieni przebieramy nogami. Czas bowiem zacz\u0105\u0142 si\u0119 kurczy\u0107, zosta\u0142 nam zaledwie tydzie\u0144. Zmierzamy wi\u0119c wprost do celu \u2014 \u0142\u00f3d\u017a do Cebu, samolot do Puerto Princessa i od razu bus do El Nido.<\/p>\n

\n

Gn\u0119bi mnie my\u015bl, \u017ce by\u0107 mo\u017ce nie dali\u015bmy El Nido szansy.<\/p>\n<\/blockquote>\n

Palawan. Rzeczywi\u015bcie jest pi\u0119kny. Droga z Puerto Princessa do wschodniego cypla wyspy wiedzie przez delikatne wzg\u00f3rza i tonie w soczystej zieleni p\u00f3l ry\u017cowych. W oddali wida\u0107 morze upstrzone dziesi\u0105tkami wysp. A\u017c \u017cal \u015bciska ty\u0142ek, \u017ce siedzimy zamkni\u0119ci w busie. W g\u0142owie rodzi si\u0119 wizja przejechania Palawanu motorem, zatrzymania si\u0119 na ka\u017cdej pla\u017cy, zagl\u0105dni\u0119cia w ka\u017cd\u0105 dziur\u0119. Jest tu przecie\u017c sporo ciekawych miejsc \u2014 jaskinie, ukryte rzeki, rezerwaty, wraki, rafy. Ale nie tym razem… Tym razem zmierzamy wprost do s\u0142awnego El Nido.<\/p>\n

W drodze zrodzi\u0142 si\u0119 plan. Zostajemy dwa dni w El Nido, kr\u0119cimy si\u0119 po pla\u017cach i sprawdzamy tutejszy island hopping. Potem wyruszymy do ostatniego miejsca naszej podr\u00f3\u017cy \u2014 Coron. Ale \u017cycie szybko plan zweryfikowa\u0142o. W El Nido postanowili\u015bmy tylko przenocowa\u0107. W\u0142a\u015bnie tak, tylko do rana! Uciekamy z El Nido, z „raju na ziemi”. Po prostu jako\u015b nas ten „raj” nie przekona\u0142. Szukaj\u0105c miejsca na post\u00f3j trafili\u015bmy na miejsk\u0105 pla\u017c\u0119. G\u0142o\u015bna, t\u0142oczna i bez uroku. Pojechali\u015bmy wi\u0119c na pla\u017c\u0119, kt\u00f3r\u0105 widzieli\u015bmy z autobusu tu\u017c przy wje\u017adzie do miasteczka. To ju\u017c by\u0142a zupe\u0142nie inna historia, zdecydowanie lepiej wr\u00f3\u017c\u0105ca. Pla\u017ca przyznam wyj\u0105tkowa. D\u0142uga, spokojna i leniwa. Bia\u0142y piasek, palmy, turkusowa woda i podobne klasyki. Charakterystyczny by\u0142 bardzo zaokr\u0105glony kszta\u0142t pla\u017cy, kt\u00f3ra w po\u0142\u0105czeniu z wyspami le\u017c\u0105cymi na przeciwko zamyka\u0142a wszystko w okr\u0105g. Mia\u0142o si\u0119 wra\u017cenie przebywania w kraterze wulkanu. Kiedy ksi\u0119\u017cyc zawisn\u0105\u0142 nad tym morskim kraterem, wra\u017cenie by\u0142o wyj\u0105tkowe. Mo\u017ce gdyby\u015bmy znale\u017ali przyjazne miejsca do zamieszkania… Ale nie by\u0142 nim mikro pokoik przy ulicy, z widokiem na strzechy pobliskich dom\u00f3w. Przy pla\u017cy nie by\u0142o miejsc lub dro\u017cyzna. Gn\u0119bi mnie my\u015bl, \u017ce by\u0107 mo\u017ce nie dali\u015bmy El Nido szansy. Jednak czuli\u015bmy potrzeb\u0119, by wreszcie gdzie\u015b osi\u0105\u015b\u0107 na d\u0142u\u017cej ni\u017c 3 noce, odsapn\u0105\u0107 i spokojnie pomieszka\u0107. Tak jako\u015b jest, \u017ce pod koniec woja\u017cy potrzeba ta si\u0119 wzmacnia. Ale i El Nido nie da\u0142o nam szansy. Przep\u0142acona kolacja w pobliskiej knajpie przypiecz\u0119towa\u0142a decyzj\u0119. Rano wsiadamy na \u0142\u00f3d\u017a do Coron…<\/p>\n

<\/div>\n
<\/div>\n
<\/a><\/div>\n

\n

<\/a><\/div>\n

\n

<\/a><\/div>\n

\n

<\/a><\/div>\n

\n

<\/a><\/div>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"
Opuszczamy Panglao i pla\u017c\u0119 na mieli\u017anie, by wreszcie znale\u017a\u0107 filipi\u0144ski „raj na ziemi”. Przecie\u017c jego szukamy, o nim rozczytywali\u015bmy si\u0119 przed przyjazdem. Bia\u0142a pla\u017ca, domek podmywany przez fale, a na pobudk\u0119 k\u0105piel w turkusowej wodzie.…<\/div>\n","protected":false},"author":4,"featured_media":8852,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[1208],"tags":[1125,973],"_links":{"self":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7160"}],"collection":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/4"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=7160"}],"version-history":[{"count":3,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7160\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":15756,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7160\/revisions\/15756"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media\/8852"}],"wp:attachment":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=7160"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=7160"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=7160"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}