{"id":7010,"date":"2016-03-12T06:33:00","date_gmt":"2016-03-12T06:33:00","guid":{"rendered":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2016\/03\/plaza-troche-inna.html"},"modified":"2021-05-12T14:01:19","modified_gmt":"2021-05-12T14:01:19","slug":"plaza-troche-inna","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2016\/03\/plaza-troche-inna.html","title":{"rendered":"Pla\u017ca troch\u0119 inna"},"content":{"rendered":"

Pora deszczowa w rozkwicie. Czarny piach, kiedy mokry, nie prezentuje si\u0119 najlepiej. A jeszcze gorzej, kiedy oblepia kupy zalegaj\u0105cych na pla\u017cy \u015bmieci. I takie by\u0142o nasze pierwsze spotkanie z balijsk\u0105 pla\u017c\u0105. Pomieszanie zaskoczenia z rozczarowaniem.<\/p>\n

Podobnie by\u0142o na ca\u0142ym p\u00f3\u0142nocnym wybrze\u017cu, od Pemuteran po Lovin\u0119, w kt\u00f3rej wybrali\u015bmy zamieszka\u0107. A deszcz ci\u0105gle pada\u0142. G\u00f3ry schowa\u0142y si\u0119 za ci\u0119\u017ckimi deszczowymi chmurami i nie by\u0142o nam w g\u0142owie przeprawia\u0107 si\u0119 na ich drug\u0105 stron\u0119, by dotrze\u0107 do s\u0142awnych balijskich pla\u017c w okolicach Kuty. Nadarzy\u0142a si\u0119 jednak okazja, by odwiedzi\u0107 ma\u0142o popularny zak\u0105tek wyspy i pla\u017ce zdecydowanie mniej rozs\u0142awione. Ponad 100 km na zach\u00f3d od Kuty, w pobli\u017cu Pulukan, znale\u017ali\u015bmy wiosk\u0119 o nazwie Medewi. A w\u0142a\u015bciwie ona znalaz\u0142a nas. Tam w\u0142asnie zostawili\u015bmy kawa\u0142ek naszego pla\u017cowego serca. Przynajmniej tego balijskiego :). <\/span><\/p>\n

Pla\u017ca by\u0142a pot\u0119\u017cna, d\u0142uga i szeroka. Piach czarny,
\ncho\u0107 w tym \u015bwietle zdawa\u0142 si\u0119 by\u0107 srebrny.
\n\u015amieci niezauwa\u017calne.
\nFale g\u0142o\u015bnie i gro\u017ane.<\/p><\/blockquote>\n

Przez g\u00f3ry i tak trzeba by\u0142o przeprawi\u0107, wi\u0119c zakupili\u015bmy p\u0142aszcze przeciwdeszczowe i ruszyli\u015bmy, by zderzy\u0107 si\u0119 z chmurami. I wiecie co? Do deszczu mo\u017cna przywykn\u0105\u0107, za\u015b ch\u0142odne g\u00f3rskie powietrze by\u0142o mi\u0142\u0105 odmian\u0105 od deszczowego zaduchu. Mi\u0142\u0105 odmian\u0105 by\u0142y te\u017c same g\u00f3ry, kr\u0119te drogi, wulkany na horyzoncie, owocowe gaje zamiast p\u00f3l ry\u017cowych. Wystarczy\u0142a godzina drogi, aby zobaczy\u0107 inne oblicze wyspy. Potem kolejna godzina, by zjecha\u0107 po drugiej stronie g\u00f3r i zobaczy\u0107 co\u015b jeszcze innego – inne pla\u017ce, inne morze, inne g\u00f3ry na horyzoncie. Nawet inne zapachy i d\u017awi\u0119ki, jako ze znale\u017ali\u015bmy si\u0119 w okolicy bardzo muzu\u0142ma\u0144skiej. R\u00f3\u017cnorodno\u015b\u0107 tej ma\u0142ej wyspy jeszcze wiele razy b\u0119dzie nas zachwyca\u0107. <\/span><\/p>\n

Skr\u0119cili\u015bmy w stron\u0119 morza. U\u015bmiechy zago\u015bci\u0142y na naszych twarzach i dwie my\u015bli przysz\u0142y nam do g\u0142owy: 1. to jednak ci\u0105gle nie jest to Bali z folder\u00f3w, 2. dlaczego nie zamieszkali\u015bmy w\u0142a\u015bnie tutaj?! Pla\u017ca by\u0142a pot\u0119\u017cna, d\u0142uga i szeroka. Piach oczywi\u015bcie czarny, cho\u0107 w popo\u0142udniowym \u015bwietle zdawa\u0142 si\u0119 by\u0107 raczej srebrny. \u015amieci niezauwa\u017calne. Fale cudowne, g\u0142o\u015bnie i gro\u017ane. \u017beby\u015bcie w pe\u0142ni zrozumieli nasze zachwyty wspomn\u0119 kr\u00f3tko nasz\u0105 pla\u017c\u0119 w Lovinie – w\u0105ska nawet przy odp\u0142ywie, zazwyczaj zamurowana, ewentualnie zastawiona \u0142odziami, do tego zasypana \u015bmieciami, za\u015b fale wydaj\u0105 co najwy\u017cej odg\u0142os mlaskania. Teraz nas rozumiecie?<\/p>\n

Niemal odruchowo z\u0142apali\u015bmy r\u0119czniki i pobiegli\u015bmy do oceanu. Co za cudowne uczucie! Przy pla\u017cy sta\u0142o zaledwie kilka surferskich hotelik\u00f3w. Nic zreszt\u0105 dziwnego, warunki do surfingu s\u0105 idealne. Fale potrafi\u0105 tutaj ponie\u015b\u0107 daleko i zapewniaj\u0105 \u015bwietn\u0105 zabaw\u0119 nie tylko surferom. Opr\u00f3cz ludzi z deskami wida\u0107 g\u0142\u00f3wnie mieszka\u0144c\u00f3w tej okolicy. Bo wbrew pozorom dzieje sie tutaj sporo. Na szerokiej pla\u017cy dzieciaki urz\u0105dzaj\u0105 sobie tor do motorowych popis\u00f3w. W\u015br\u00f3d wyrzuconych przez ocean skarb\u00f3w ludzie zbieraj\u0105 ryby lub drewno do palenia w piecu. Rodziny z dzie\u0107mi przychodz\u0105, by wyk\u0105pa\u0107 si\u0119 na golasa (nie dotyczy kobiet). O \u015bwicie mo\u017cna podpatrze\u0107 hinduistyczne ceremonie i sk\u0142adanie dar\u00f3w duchom morza. Gdzie\u015b w tle wy\u0142aniaj\u0105 si\u0119 samotni surferzy, szukaj\u0105cy idealnej fali. Pomi\u0119dzy nimi stada kr\u00f3w, a na horyzoncie wie\u017ce meczet\u00f3w.  Wszystko za\u015b sk\u0105pane w delikatnej mgle z morskiej bryzy. Pi\u0119kne obrazy, gdzie tylko nie spojrze\u0107.<\/p>\n

Spodoba\u0142o nam si\u0119 tak bardzo, \u017ce przyjechali\u015bmy tutaj ponownie, tym razem zaci\u0105gaj\u0105c jeszcze przyjaci\u00f3\u0142. I okaza\u0142o si\u0119, \u017ce nie jeste\u015bmy dziwakami, bo oni r\u00f3wnie\u017c dali si\u0119 porwa\u0107 miejscu. Mali, duzi, starzy, m\u0142odzi. Ka\u017cdy znalaz\u0142 tu swoj\u0105 frajd\u0119, sami zreszt\u0105 zobaczcie. A wieczorem mogli\u015bmy s\u0142ucha\u0107 szumu oceanu i moczy\u0107 ty\u0142ki w nieco mniejszym akwenie \ud83d\ude42<\/p>\n

Powiem tylko tyle – nie omijajcie ma\u0142ych, zapomnianych przez Lonely Planet wsi!<\/p>\n

\n
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div><\/div>
<\/div><\/div>\n<\/div>\n
<\/div>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"
Pora deszczowa w rozkwicie. Czarny piach, kiedy mokry, nie prezentuje si\u0119 najlepiej. A jeszcze gorzej, kiedy oblepia kupy zalegaj\u0105cych na pla\u017cy \u015bmieci. I takie by\u0142o nasze pierwsze spotkanie z balijsk\u0105 pla\u017c\u0105. Pomieszanie zaskoczenia z rozczarowaniem.…<\/div>\n","protected":false},"author":4,"featured_media":8015,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[1209,1485,1205],"tags":[961,1373,1240,987,1379,988],"_links":{"self":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7010"}],"collection":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/4"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=7010"}],"version-history":[{"count":5,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7010\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":20730,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/7010\/revisions\/20730"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media\/8015"}],"wp:attachment":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=7010"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=7010"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=7010"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}