{"id":6985,"date":"2016-08-12T10:25:00","date_gmt":"2016-08-12T10:25:00","guid":{"rendered":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2016\/08\/na-wlasnych-kolkach.html"},"modified":"2021-05-12T13:46:30","modified_gmt":"2021-05-12T13:46:30","slug":"na-wlasnych-kolkach","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2016\/08\/na-wlasnych-kolkach.html","title":{"rendered":"Na w\u0142asnych k\u00f3\u0142kach"},"content":{"rendered":"
Ka\u017cdego roku wybieramy si\u0119 latem na rodzinn\u0105 wycieczk\u0119 rowerow\u0105. Przywykli\u015bmy do takiego oto scenariusza: pakujemy dobytek do czterech sakw, Marysi\u0119 do przyczepki, ekwipunek biwakowy do przyczepkowego baga\u017cnika, wsiadamy na dwa rowery i w drog\u0119. Tymczasem eureka, Marysia nie mie\u015bci si\u0119 w przyczepce<\/a>! Jak to mo\u017cliwe, czy\u017c nie kupili\u015bmy jej przed chwil\u0105?<\/p>\n Trzeba spojrze\u0107 prawdzie w oczy \u2014 Marysia musi nam towarzyszy\u0107 peda\u0142uj\u0105c samodzielnie na w\u0142asnym rowerku.<\/p>\n<\/blockquote>\n Ot\u00f3\u017c nie. Czas mija, dzieci rosn\u0105 i nadesz\u0142a pora na kolejna zmian\u0119 w naszych podr\u00f3\u017cniczych przyzwyczajeniach. A skoro ju\u017c nie przyczepka, to zostaje\u2026 rower. Trzeba spojrze\u0107 prawdzie w oczy \u2014 Marysia musi nam towarzyszy\u0107 peda\u0142uj\u0105c samodzielnie na w\u0142asnym rowerku. Czyli koniec z Islandiami<\/a> i Szkocjami<\/a>! Koniec z wyczynowymi dystansami! Koniec z ekstremalnymi klimatami! No i gdzie my dobytek spakujemy, nie maj\u0105c przyczepkowego baga\u017cnika?! I w og\u00f3le gdzie my dojedziemy z dzieckiem na rowerku? Co teraz b\u0119dzie?! <\/span><\/p>\n Na szcz\u0119\u015bcie sko\u0142owanie trwa\u0142o 5 minut i wskoczyli\u015bmy na nowy tryb my\u015blenia. Kilka istotnych kwestii, kiedy w \u017cyciu przychodzi czas na t\u0119 druzgoc\u0105c\u0105 zmian\u0119.<\/span><\/p>\n<\/div>\n Przekonanie si\u0119 do znacznie wi\u0119kszego roweru to dla dziecka wyzwanie. Marysia potrzebowa\u0142a czasu, by poczu\u0107 si\u0119 pewnie na nowym rowerze, za\u015b my chcieli\u015bmy wiedzie\u0107, na co mo\u017cemy z jej strony liczy\u0107. Zrozumienie po co s\u0105 w rowerze biegi i jak dzia\u0142aj\u0105, to te\u017c nie \u0142atwizna, a wyrobienie sobie nawyku ich u\u017cywania to ju\u017c kwestia czasu. Potrzebowali\u015bmy kilometr\u00f3w. Ju\u017c nie je\u017adzili\u015bmy do parku pod domem, ale do tego na obrze\u017cach miasta. Rokowania by\u0142y zadowalaj\u0105ce.<\/span><\/p>\n Lofoty odstawili\u015bmy na wy\u017csz\u0105 p\u00f3\u0142k\u0119. Zacz\u0119li\u015bmy szuka\u0107 miejsc ciekawych, gdzie teren by\u0142 ma\u0142o wymagaj\u0105cy, a klimat raczej przyjazny. To mia\u0142a by\u0107 trasa, kt\u00f3ra pozwoli Marysi uwierzy\u0107 w swoje si\u0142y i zapali do jazdy na rowerze. Chcieli\u015bmy ograniczy\u0107 czynniki zniech\u0119caj\u0105ce. Deszcz, wiatr i pag\u00f3rki, z jakimi zmagali\u015bmy si\u0119 wcze\u015bniej, by\u0142y fajne z perspektywy przyczepki, nie rowerowego siode\u0142ka.<\/p>\n Bez przyczepkowego baga\u017cnika kiepsko to widzieli\u015bmy. Bo gdzie pomie\u015bcimy wszystko, co zawsze tam upychali\u015bmy?! Do g\u0142owy przysz\u0142a nam nawet przyczepka baga\u017cowa. Stan\u0119\u0142o na zakupie dodatkowych sakw \u2013 w sumie po 4 na ka\u017cdy rower. Marysia domaga\u0142a si\u0119 w\u0142asnej, ale niech to b\u0119dzie atrakcja na przysz\u0142y rok. W 8 sakwach zamkn\u0119li\u015bmy nasz dom, kuchni\u0119, jedzenie, rzeczy osobiste, no i oczywi\u015bcie przeno\u015bne biuro. Da\u0142o rad\u0119, a nawet zosta\u0142o troch\u0119 luzu. <\/span><\/p>\n<\/div>\n\n
Po pierwsze rowerek.<\/b><\/span><\/h2>\n<\/div>\n
Po drugie trening. <\/b><\/span><\/h2>\n
Po trzecie trasa. <\/b><\/h2>\n
Po czwarte nowa logistyka. <\/b><\/h2>\n<\/div>\n
\n<\/span><\/span> No to ostatnie ju\u017c, sentymentalne spojrzenie na nasz\u0105 wys\u0142u\u017con\u0105 przyczepk\u0119. Jej nowemu ma\u0142emu mieszka\u0144cowi \u017cyczymy r\u00f3wnie fajnych wra\u017ce\u0144!<\/div>\n<\/div>\n