{"id":6981,"date":"2016-09-09T08:52:00","date_gmt":"2016-09-09T08:52:00","guid":{"rendered":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2016\/09\/bangkok-przez-wielkie-b.html"},"modified":"2021-05-12T13:41:21","modified_gmt":"2021-05-12T13:41:21","slug":"bangkok-przez-wielkie-b","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2016\/09\/bangkok-przez-wielkie-b.html","title":{"rendered":"Bangkok przez wielkie B"},"content":{"rendered":"

Bangkok ludzie kochaj\u0105 albo nienawidz\u0105. Dla jednych jest celem, dla innych tylko miejscem przesiadki. I nic w tym dziwnego. Tego miasta nie da si\u0119 przyj\u0105\u0107 na ch\u0142odno. Tak samo, jak i ono nigdy ch\u0142odno nas nie powita.<\/p>\n

Dla wielu Bangkok jest pierwszym zderzeniem z Azj\u0105. Sama dobrze pami\u0119tam ten dzie\u0144, cho\u0107 tyle lat min\u0119\u0142o \u2014 patrz\u0105c na miasto przyklejona do okna taks\u00f3wki czu\u0142am serce w gardle. To uczucie towarzyszy mi zawsze, gdy tu przyje\u017cd\u017cam, cho\u0107by po raz setny.<\/p>\n

Nic wi\u0119c dziwnego, \u017ce w\u0142a\u015bnie w Bangkoku sp\u0119dzili\u015bmy pierwsz\u0105 azjatyck\u0105 zim\u0119. I wracali\u015bmy tu ka\u017cdego roku. Do naszego ma\u0142ego domku na palach, ukrytego gdzie\u015b mi\u0119dzy kana\u0142ami, na przedmie\u015bciach miasta. Ciche, zielone, ustronne miejsce. O tak, taki te\u017c jest Bangkok! I w\u0142a\u015bnie w tym rzecz \u2014 gdy zadrzesz g\u0142ow\u0119 wielki \u015bwiat ze szk\u0142a i stali, gdy opu\u015bcisz wzrok tradycyjna Tajlandia sprzed dziesi\u0105tk\u00f3w lat. Przez kilka lat naszych wizyt delektowali\u015bmy si\u0119 w\u0142a\u015bnie tym drugim. Teraz jednak postanowili\u015bmy zakosztowa\u0107 miasta ze szk\u0142a i stali. I to bez zadzierania g\u0142owy \u2014 z 17. pi\u0119tra mieli\u015bmy je na linii wzroku.<\/p>\n

\n

Pokochali\u015bmy Bangkok i jednocze\u015bnie
\nmieli\u015bmy go do\u015b\u0107.<\/p>\n<\/blockquote>\n

Ten jeden miesi\u0105c by\u0142 fascynuj\u0105cy. I cho\u0107 jak zwykle p\u0142akali\u015bmy, wyje\u017cd\u017caj\u0105c, czuli\u015bmy, \u017ce kolejny miesi\u0105c r\u00f3wnie\u017c m\u00f3g\u0142by doprowadzi\u0107 nas do \u0142ez. Ale ju\u017c nie z powodu fascynacji. Zimowe miesi\u0105ce coraz cz\u0119\u015bciej sp\u0119dzamy gdzie\u015b na odludziu. Staro\u015b\u0107 czy nie, zacz\u0119li\u015bmy to lubi\u0107. Z dala od zgie\u0142ku i p\u0119du, delektuj\u0105c si\u0119 cisz\u0105 i natur\u0105, dysponuj\u0105c przestrzeni\u0105 pozwalaj\u0105c\u0105 swobodnie \u017cy\u0107 i pracowa\u0107. W wielkim mie\u015bcie tej przestrzeni brakowa\u0142o nam najbardziej. Zamkni\u0119ci w ma\u0142ym klimatyzowanym mieszkanku, gdzie jedli\u015bmy, uczyli\u015bmy si\u0119 i pracowali\u015bmy przy jednym stole, zaczynali\u015bmy si\u0119 dusi\u0107. Cztery \u015bciany odcina\u0142y nas od \u015bwiata. W domach na odludziu \u015bcian jest zawsze wi\u0119cej, cz\u0119\u015bci z nich brakuje, a inne otwarte s\u0105 na \u015bwiat, sk\u0105d wpadaj\u0105 \u015bwiat\u0142o i powietrze. Nawet je\u015bli gor\u0105ce, lepsze ni\u017c to z klimatyzatora.<\/p>\n

Zanim jednak pojawi\u0142o si\u0119 uczucie duszno\u015bci ch\u0142on\u0119li\u015bmy Bangkok wszystkimi zmys\u0142ami. Patrzyli\u015bmy na niego z 17. pi\u0119tra i ten widok si\u0119 nie nudzi\u0142. Zamglone miasto o \u015bwicie, ra\u017c\u0105ce w oczy w po\u0142udnie, mieni\u0105ce si\u0119 kolorami o zachodzie s\u0142o\u0144ca, noc\u0105 roz\u015bwietlone neonami i migocz\u0105cymi reklamami. Kiedy\u015b tylko t\u0119dy przeje\u017cd\u017cali\u015bmy, teraz \u017cyli\u015bmy w tej ba\u0144ce. Zafascynowa\u0142a nas.<\/p>\n

Cztery \u015bciany apartamentowc\u00f3w gwarantuj\u0105 wszystko, co czyni \u017cycie tak wygodnym, \u017ce wychodzi\u0107 si\u0119 nie chce \u2014 basen, si\u0142ownia, ogr\u00f3d, miejsce odpoczynku. Ale wychodzi\u0107 trzeba, bo prawdziwe \u017cycie Bangkoku niezmiennie toczy si\u0119 na ulicy. Ch\u0142\u00f3d szklanych drapaczy chmur, zamieszkanych przez dziesi\u0105tki anonimowych ludzi (przez miesi\u0105c poznali\u015bmy si\u0119 tylko z ochroniarzami), znika na poziomie zero. Na ulicy ju\u017c po kilku dniach znali\u015bmy wszystkich \u2014 sprzedawc\u00f3w ze stragan\u00f3w, w\u0142a\u015bcicieli ulicznych knajp, fryzjer\u00f3w, kierowc\u00f3w motork\u00f3w, pracownik\u00f3w 7eleven. Oni te\u017c nas znali, machali i ju\u017c nie pytali co chcemy, tylko podstawiali sto\u0142eczek, by odsapn\u0105\u0107 od upa\u0142u i pakuj\u0105c jedzenie zagadywali co u Marysi.<\/p>\n

To w\u0142a\u015bnie jest Bangkok. Brudny i pachn\u0105cy, obskurny i luksusowy, oboj\u0119tny i przyjacielski, zdziecinnia\u0142y i wyuzdany. I my podobnie \u2014 pokochali\u015bmy go i jednocze\u015bnie mieli\u015bmy go do\u015b\u0107. Na pewno ci\u0105gle b\u0119dziemy tu wraca\u0107. Na jeden miesi\u0105c :). <\/span><\/p>\n

W Bangkoku jedno jest niezmienne \u2014 upa\u0142. Za\u015b kwiecie\u0144 i maj to miesi\u0105ce zab\u00f3jcze, z roku na rok gor\u0119tsze. Pos\u0142uchajcie dobrej rady i omijajcie miasto w tym czasie. Mieszkaj\u0105c tu w tych miesi\u0105cach nie ruszyli\u015bmy ty\u0142ka dalej, ni\u017c na przedmie\u015bcia, za to doskonalili\u015bmy sztuk\u0119 poruszania si\u0119 klimatyzowanymi szlakami i wynajdywania klimatyzowanych atrakcji. Opowiemy wam co robi\u0107 z dzieckiem po\u015br\u00f3d szk\u0142a i stali, i gdzie szuka\u0107 wytchnienia w najgor\u0119tsze dni. No i zapraszamy do wpis\u00f3w z ubieg\u0142ych zim, bo przecie\u017c o Bangkoku <\/a>ju\u017c nie raz u nas by\u0142o.<\/p>\n

 <\/p>\n

\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
\"\"<\/figure><\/div>
<\/figure><\/div><\/div>
<\/div><\/div>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"
Bangkok ludzie kochaj\u0105 albo nienawidz\u0105. Dla jednych jest celem, dla innych tylko miejscem przesiadki. I nic w tym dziwnego. Tego miasta nie da si\u0119 przyj\u0105\u0107 na ch\u0142odno. Tak samo, jak i ono nigdy ch\u0142odno nas…<\/div>\n","protected":false},"author":4,"featured_media":7342,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"gallery","meta":{"footnotes":""},"categories":[1207,1202],"tags":[933,1374,929],"_links":{"self":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6981"}],"collection":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/4"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=6981"}],"version-history":[{"count":5,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6981\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":20713,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/6981\/revisions\/20713"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media\/7342"}],"wp:attachment":[{"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=6981"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=6981"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"http:\/\/marywplecaku.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=6981"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}