{"id":16862,"date":"2017-08-30T08:55:16","date_gmt":"2017-08-30T08:55:16","guid":{"rendered":"http:\/\/marywplecaku.pl\/?p=16862"},"modified":"2018-07-23T13:11:25","modified_gmt":"2018-07-23T13:11:25","slug":"piekna-nabu","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/marywplecaku.pl\/2017\/08\/piekna-nabu.html","title":{"rendered":"Pi\u0119kna Nabu"},"content":{"rendered":"
W pokoju Leona Marysia znalaz\u0142a magiczn\u0105 p\u00f3\u0142k\u0119 z ksi\u0105\u017ckami. By\u0142a zape\u0142niona po brzegi, kolorowa i krzycza\u0142a \u201epo\u017cycz i czytaj!\u201d. Co w tym dziwnego? Ano to, \u017ce \u00f3w pok\u00f3j znajdowa\u0142 si\u0119 w Phnom Penh w Kambod\u017cy. A uwierzcie, znalezienie tak magicznej p\u00f3\u0142ki w podobnych zak\u0105tkach \u015bwiata to skarb. Zapyta\u0142y\u015bmy tylko, ile mo\u017cemy po\u017cyczy\u0107.<\/p>\n
Szukanie przyjaci\u00f3\u0142 w drodze to rzecz niezwykle wa\u017cna dla ma\u0142ych podr\u00f3\u017cnik\u00f3w. Je\u015bli uda si\u0119 znale\u017a\u0107 przyjaci\u00f3\u0142 m\u00f3wi\u0105cych po polsku to jeszcze lepiej, zw\u0142aszcza gdy w drodze jest si\u0119 wiele miesi\u0119cy. Mo\u017cna pogada\u0107 w \u201eswoim\u201d j\u0119zyku i\u2026 wymieni\u0107 si\u0119 ksi\u0105\u017ckami. A je\u015bli spotkamy rodziny polskich ekspat\u00f3w zyskujemy przewodnik\u00f3w po nowym miejscu oraz dost\u0119p do ca\u0142ych p\u00f3\u0142ek z ksi\u0105\u017ckami. Tak sta\u0142o si\u0119 w Phnom Penh, gdzie poznali\u015bmy kilka fantastycznych polskich rodzin. Tak fantastycznych, \u017ce trudno nam by\u0142o opu\u015bci\u0107 Kambod\u017c\u0119, i tak zajmuj\u0105cych, \u017ce nie mieli\u015bmy czasu, by o tym epizodzie ubieg\u0142ej zimy napisa\u0107. Ale wr\u00f3\u0107my do ksi\u0105\u017cek\u2026<\/p>\n
To niezwykle odwa\u017cna i pi\u0119kna ksi\u0105\u017cka. Ksi\u0105\u017cka o naszych czasach. O trudnych tematach. Za chwil\u0119 nasze dzieci same b\u0119d\u0105 o nie pyta\u0107.<\/p><\/blockquote>\n
Po pierwszej wizycie u Leona wr\u00f3ci\u0142y\u015bmy do domu z pe\u0142nym plecakiem. W\u015br\u00f3d ksi\u0105\u017cek znalaz\u0142a si\u0119 jedna wyj\u0105tkowa. Marysia zgarn\u0119\u0142a j\u0105 z p\u00f3\u0142ki w ostatniej chwili, bo gdy spojrza\u0142a na ok\u0142adk\u0119 krzykn\u0119\u0142a \u201eale pi\u0119kna\u201d, za\u015b nieco p\u00f3\u017aniej odkry\u0142y\u015bmy, \u017ce r\u00f3wnie\u017c wyj\u0105tkowa. To \u201eW\u0119dr\u00f3wka Nabu\u201d Jaros\u0142awa Miko\u0142ajewkiego, z ilustracjami Joanny Rusinek.<\/p>\n
Zacz\u0119\u0142y\u015bmy czyta\u0107, nie wiedz\u0105c o czym rzecz b\u0119dzie (szkoda, \u017ce po tym wpisie nie b\u0119dziecie ju\u017c mieli tej mo\u017cliwo\u015bci). Po prostu pi\u0119kna ksi\u0105\u017cka, w porz\u0105dnej twardej ok\u0142adce, pe\u0142na ilustracji, du\u017ca czcionka, zach\u0119caj\u0105ca do samodzielnego czytania, no i ta niesamowita dziewczynka, pojawiaj\u0105ca si\u0119 na niemal ka\u017cdej stronie. To ona tak bardzo przyci\u0105gn\u0119\u0142a uwag\u0119 Marysi. To Nabu. Kim jest Nabu?<\/p>\n